Cień do powiek GlamSHADOWS "Na prywatkę"
- perła
Cień perłowy, bardzo łatwy w budowaniu dowolnego poziomu krycia i połysku, można nakładać z powodzeniem pędzlem oraz palcem. Polecamy nakładanie na korektor lub na naszą bazę GlamGLUE w celu uzyskania 100% krycia i bardzo silnego odbicia światła. Odcień różowego brązu.
produkt Polski.
Gramatura ok. 1.8g.
skład:
INGREDIENTS: MICA, DIMETHICONE , CYCLOPENTASILOXANE, PENTAERYTHRITYL TETRAISOSTEARATE, SYNTHETIC WAX, POLYSILICONE-11, TRIETHYLHEXANOIN, SILICA, HYDROGENATED TETRADECENYL/METHYLPENTADECENE, ISODECANE, PHENOXYETHANOL, CAPRYLIC/CAPRIC TRIGLYCERIDE, ISOSTEARYL ISOSTEARATE, ETHYLHEXYLGLYCERIN, MAGNOLIA OFFICINALIS BARK EXTRACT [+/- ] CI 77015
Zapytaj o produkt
Prawdziwe opinie naszych klientów o Cień do powiek GlamSHADOWS "Na prywatkę"
4.90
Liczba wystawionych opinii: 10
59
41
30
20
10
Kliknij ocenę aby filtrować opinie
5/5
Ten cień jest niesamowity. Perfekcyjnie neutralny, pięknie się rozciera, wygląda dobrze i na korektorze i na bazie do błysków. No i ma bardzo przyjemną konsystencję, nie za mokrą i nie za suchą. Super na co dzień i to nie tylko dlatego, że jest nienachalny i ma neutralny odcień i subtelny błysk, ale też dlatego, że czasem wydaje mi się że on mnie "rozumie" o 6 rano kiedy muszę się pomalować szybko i w pół-śnie :D
4/5
przypomina w formule stare, wspaniałe masełkowe błyski, których mi brakuje w nowościach. Mówię o takich błyskach jak te w Misz maszu czy Gołej. Taki błysk na co dzień do pracy, kiedy turbot to trochę za dużo :D Kocham, uwielbiam. Więc może formułą zmieniła się na lepsze. Proszę o więcej cieni o takiej formule! :) Nie sypie się, nakłada w sekundę przed pracą, nie wymaga takiej troski jak turbotki, które na opadającej powiece lubią się osypać. Kolor to taki brąz podbity złotem i różem, cieżko oddać opisem... Ładnie wybija niebieskie tęczówki i jest trwały.
Jedyny minus- dość jednak spory- cień z kalendarza mi skamieniał już po 3 użyciach. Kupiłam więc nowy, zaraz kiedy weszły pojedynczo, na razie nie kamienieje :)
5/5
Cień rzeczywiście jest w odcieniu rose gold, jednak tym co go mocno wyróżnia jest formuła. Jest on niesamowicie drobno zmielony, tak , że nie widać w nim żadnych drobinek i jest to ewenement w nowej formule ultra perły. Daje przepiękny metaliczny jednolity blask. Idealnie nakłada się na powiekę, nie ma tu mowy o najmniejszym osypie. Wydaje mi się, że to jedyny cień o tej formule, inne są już mocniej lub mniej drobinkowe. Jestem jedną z osób która jakby nie nakładała turbo pigmentów i tak się osypią. Dlatego tak zachwycam się tą jednolitą formułą. Kolor na żywo wygląda nieco inaczej, jest jaśniejszy i tak jak wspomniałam wpada mocno w tony rose gold, jednak w przeciwieństwie do innych podobnych wyróżnia go niesamowicie intensywny blask. Życzyłabym sobie więcej kolorów w tej konkretnie formulacji,
Napisz swoją opinię