PODKŁAD Glam "KLASYK" - odcień ALABASTER 1

Formuła tego podkładu jest super - kryjący, ale nie robi efektu maski, nie zapycha, ładnie się stapia ze skórą. Natomiast niestety... ciemnieje. :( I pod wpływem oksydacji robi się taki brzoskwiniowy podton (widać na zdjęciu - tam gdzie zastygł, jest ciemniejszy i bardziej pomarańczowy). Ubolewam bardzo, bo kolor nałożony na świeżo wydaje się neutralny i jasny, niemal 1:1 z moją skórą (na ręku jestem akurat jeszcze trochę opalona, ale twarz mam jasną - choć znam jeszcze jaśniejsze :). Jednak po czasie wyraźnie widać odcięcie od szyi. Kolejny minus to zapach - taki perfumowy. Bardzo nie lubię zapachów w podkładach, bo już w połowie zużywania czuję się tym zapachem zmęczona. Już bardziej wolę zapach "farby", którym czasem pachną podkłady, czyli po prostu zapach składników, ale rozumiem, że to już kwestia tego "co kto lubi". Jeśli wróci Klasyk w nowych opakowaniach, to na pewno spróbuję Oliwki 0. Mam taki kolor Upiększacza i jest okej. Mam nadzieję, że nie będzie się mocno różnić i przede wszystkim - że nie będzie ciemnieć.

Podkład bardzo lubię a kolor Alabaster doceniam zwłaszcza zimą. ALE… otrzymałam produkt z jedynie czteromiesięcznym terminem przydatności. Na mojego maila sklep odpowiedział, że jeśli nie odpowiada mi termin przydatności to proponują odstąpienie od umowy. Podkład kosztował 19zl, nadanie zwrotu pewnie wyniosłoby mnie kilkanaście złotych, więc ta „propozycja” nie ma sensu. Na moją sugestię, że informacja o krótkim terminie ważności powinna być na stronie, sklep nie odpowiedział.

Produkt mimo próśb w uwagach do zamówienia otrzymałam znowu z krótką datą ważności. Tracicie w ten sposób klientów.

Podkład sam w sobie ok., natomiast otrzymałam go z bardzo krótką datą ważności,na stronie nie ma informacji na ten temat, więc uważam że jest to nie uczciwe.

Podkład bardzo ładnie wygląda na twarzy, ma dobre krycie, łatwo się rozprowadza. Bardzo go lubię, ale ma wadę - kolor jest troszkę za ciemny i ciemnieje na twarzy. Niestety. Idealny byłby jeden odcień jaśniejsze, bo ton ma bardzo ładny. Na pewno nie jest tak jasny jak podkład Loreal infallible 005 jak ktoś napisał w komentarzach, koło tego to nawet nie stał, jest mnie więcej w okolicach korektora z tej serii w odcieniu 322. Mam nadzieję że kiedyś wypuszczą jaśniejsze kolory.

Bardzo plastyczny i trwały podkład, dla mnie najlepszy do zadań specjalnych o odpowiednim kryciu. Szczególnie polecam odcień alabaster wszystkim bladzioszkom.

Najlepszy podkład jaki używałam z firmy glam-shop ❤️

To jest najlepszy podkład jaki dane było mi używać... Jako posiadaczka cery mieszanej z bardzo widocznymi porami z czystym sumieniem mogę go polecić. To jak wygląda na twarzy... Cudo! Pięknie z nią współgra, nie podkreśla zmarszczek, porów, czy suchych skórek. Nawet po całym dniu, mimo wyświecenia się w strefie T, on wyglądał ładnie, nie zebrał się w załamaniach skóry, nie "zważył". Haniu, mistrzostwo! Nie zmieniaj go, jest genialny!

Najlepszy podkład jaki używałam! Przeszłam już przez 5-6 opakowań. Bardzo długo szukałam podkładu, który nie byłby na mnie za ciemny i w końcu się udało! Jestem biała jak ściana, nawet loreal infallible 005, który był najjaśniejszy na rynku musiałam rozjaśniać :( Używałam wszystkie podkłady do 200zł i żaden nie wyglądał u mnie na buzi tak ładnie jak ten. Trzyma się cały dzień bez poprawek. Nakładany gąbką wygląda jak po fotoszopie z tym, że trzeba pamiętać o dobrym kremie. Krycie ma świetne, jak dla mnie pełne. Jest bardzo wydajny i jedna kropla wystarcza na całą buzie. Jedynie nie do końca dogadał się z korektorem z tej samej linii.

Podkład dobry, średnie krycie, przeznaczony dla osób o bardzo jasnej karnacji. Dla mnie odrobinę za jasny ale w połączeniu z podkładem z Bourjois healthy mix (u mnie odcień light vanilla) tworzy podkład idealny :)

Podkład jest naprawdę dobry. Trzyma się dobrze i ładnie wygląda. mam cerę mieszaną. Zauważyłam jednak, że dużo lepiej nakłada się go pędzlem niż gąbką, co jest wręcz dziwne. Nakładany gąbką u mnie robi plamy i jakby się odkleja.

Podkład oceniam bardzo dobrze. Mam skórę suchą. Klasyk bardzo dobrze utrzymuje się przez wiele godzin, zwłaszcza na czole i policzkach. Po całym dniu wygląda nieco gorzej w skrzydełkach nosa (jest lekko zwarzony), ale jest to moja strefa problematyczna i niewiele podkładów po 8h wygląda dobrze na tej części mojej twarzy. Niestety nie z każdą pielęgnacją współpracuje. Moja skóra bardzo się przesusza, więc przy lekkich kremach wygląda bardzo sucho. Nałożony na cięższy krem sprawdza mi się bardzo dobrze. Kolor bardzo mi odpowiada, niestety trochę ciemnieje z czasem. Za to odejmuję jedną gwiazdkę. Latem jest ok, ale zimą będzie dla mnie za ciemny. Na szczęście wyszedł mixer, więc zimą planuję go rozjaśniać.

Bardzo chciałabym go polubić, ale na mojej skórze wygląda fatalnie

Na samym początku byłam bardzo podekscytowana tym, że w końcu Glam wypuścił podkład. Zachęcona, zamówiłam go praktycznie od razu. Mam cerę suchą, nie mam problemów z niedoskonałościami (jedynie przed okresem pojawiają się pojedyncze wypryski), ale ogólnie mam trochę taki "baby face" - nie zmagam się ze zbytnim zaczerwienieniem, przebarwieniami itd. Podkład naprawdę potrafi wyglądać pięknie: ujednolica kolor skóry, bardzo dobrze kryje (krycie bym powiedziała średnie w kierunku mocnego, podkład można budować i stopniować), nie ściera się pod maseczką, ale... Pod trzech, czy czterech użyciach zaczął okropnie ciemnieć, za co odejmuję 1 gwiazdkę. Jest to dla mnie niedopuszczalne, zwłaszcza, że jestem naprawdę blada, a podkład ciemniał do pomarańczy. Żeby dać innym osobom podgląd: jestem w odcieniu Fenty Beauty Pro Filt'r 105 i Nabla Close Up L10, więc nawet najmniejsza zmiana odcienia jest u mnie bardzo zauważalna. O ile jestem w stanie zaakceptować delikatne przyciemnienie, bo wtedy jestem w stanie dopracować makijaż korektorem, tak tutaj, pomarańczy z twarzy nie usunę. Kolejna rzecz to wraz ze zmianą koloru na mojej twarzy zmieniła się formuła na cięższą. Jak podkład z początku wyglądał pięknie, tak teraz wygląda, jakbym nałożyła go 5 warstw (nie zmieniłam pielęgnacji) :( Za co odejmuję kolejną gwiazdkę. I niestety, chcąc dać mu ostatnią szansę zaczęłam go używać codziennie, tak wyszło, że używałam go 5 dni z rzędu, by go solidnie przetestować raz jeszcze i podkład mnie okropnie zapchał. Ja nie mam cery z tendencją do zapychania, chyba raz w życiu mi się zdarzyło, że jakiś kosmetyk mnie zapchał, dlatego jestem w szoku. Nie testowałam nic nowego, tylko podkład - wszystko to samo, czy to pielęgnacja, korektor, czy nawet róż do policzków. Pojawiły mi się na twarzy po prostu czerwone wulkany: na polikach, czole, brodzie - wszędzie. Za to odejmuję kolejną gwiazdkę. Do podkładu już nie wrócę, nie kosztem stanu mojej cery, która teraz wygląda naprawdę źle i walczę od kilku dni, by zaleczyć stany zapalne, a ja nigdy nie miałam z tym problemów :( Wielka szkoda, bo miał być wielki hit.

Ten podkład jest cudowny. Utrzymuje się cały dzień, dopasowuje się do twarzy i można stopniować jego krycie, ja jestem zachwycona ale polecam nie pudrować go mocno

Mam mieszane odczucia odnośnie tego podkładu. Na początku sprawował się świetnie, utrzymywał się bez zarzutu przez cały dzień (mam cerę mieszaną z mocno przetłuszczającą się strefą T). Ostatnio (nie zmieniłam pielęgnacji) zaczął się ważyć, zbierać w porach, czasami robi mi się okropne ciastko. Wielka szkoda bo odcień ma wspaniały i krycie również dobre. Dodatkowo zaczął się smużyć, nie chce współpracować z gąbką ani pędzlem. Tak jakby się zepsuł (?)

Polecam ten podkład. Mam cere mieszaną z niedoskonałościami, podkład wytrzymuje ze mną nawet 20h. Jego bardzo dużym plusem jest to, że nie ściera się pod maseczką i nie wyświeca mocno. Jednakże trzeba się go nauczyć, ponieważ wymaga mocno nawilżonej cery oraz szybko zastyga ( przypomina mi tym Fenty pro filtr).

mam cerę raczej sucha ktora w ekstramalnych warunkach (klimatyzacja (12godzin w pracy) lubi sie delikatnie wytłuścić w strefie T. Pierwsze co kupilam odcien oliwka okazał sie super lecz po nałożeniu w kilka minut zrobił sie doslownie pomarańczowy

Świetny podkład. Testowałam go z różnymi pudrami, nawet tymi mało utrwalającymi i w jakim byłam w szoku kiedy na mojej mieszanej cerze super się utrzymał właśnie z tymi mało utrwalającymi pudrami! Jeżeli chodzi o stopień jasności to dla mnie jest dobry bo jestem jaśniutka, ale niestety tonacja wpada bardziej w róż, jednak i na to znalazłam sposób, wystarczy żółty mixer np. z Kobo i po kłopocie.

przez ponad tydzień szukałam odpowiedniego kremu pod podkład i korektora, niestety przy moim sprawdzonym kremie i korektorach wyglądał bardzo źle, ważył się, odklejał się z nosa. ale po znalezieniu odpowiedniej kombinacji wygląda przepięknie. długo się utrzymuje a z maseczką ma utrudnione zadanie. fajnie kryje, ale trzeba szybko pracować. ogólnie polecam, z chęcią kupię ponownie i czekam na wersję rozświetlającą.

Świetny podkład, kolor idealny dla bladziochów. Pasuje mi nawet lepiej niż l’oreal 005 pearl, nie jest aż tak biały. Mam cerę mieszaną - suche policzki i czoło, przetłuszczający się nos i brodę. Dłużej utrzymuje mat niż inne podkłady, bardzo ładnie stapia się z cerą, produkty do konturowania aplikują się równomiernie. Wymaga dobrego nawilżenia cery. Przy noszeniu maski ściera się tylko z nosa. Jedynie opakowanie nie jest doskonale - pompka w moim podkładzie zacina się, produkt „wychlapuje się”. Muszę uważać, żeby nie pobrudzić ubrań i rzeczy wokół. Za to odjęłabym pół gwiazdki.

(moja cera: mieszana, pory rozszerzone ale nie jakoś patologicznie, czasem wyświeca się w strefie T. Drobne niedoskonałości, bez patologii,czasem tylko jakiś pojedynczy stefan nawiedzi). Lekki, dość "treściwy". Dobre krycie które można zbudować. ja nakładam go najpierw palcami, dzięki czemu lepiej stapia się ze skórą taki rozgrzany a potem doklepuję gąbką. Nie podkreśla porów, nie warzy się, nie "stoi" nieestetycznie na twarzy. Można go też zmieszać z innym podkładem, np nawilżającym albo rozświetlającym - dobrze znosi takie mieszanki. Wyświeca się mało, do ogarnięcia bibiułką a nawet papierem toaletowym. Nie potrzebuję pomocy korektora w zakryciu tego, co chcę by zakryte przed światem było.

Podkład bardzo ładnie wygląda na twarzy, świetnie kryje, jest lekki, ale przy tym gęsty i trochę trudny do nałożenia. Wymaga dobrego nawilżenia twarzy, u mnie podkreślił suche skórki, ale po nałożeniu kremu nawilżającego ten problem zniknął. Podkład ma też u mnie inne zastosowanie - używam go jako bazy pod cienie, w tej roli spisuje się genialnie. Może to dziwna metoda, ale u mnie zdała egzamin.

Doskonały podkład. Kolor marzenie dla jasnych cer! Najważniejsza jego zaleta to fakt, że nie oksyduje na twarzy! A przy innych kryjacych podkladach to się często zdarza. Na twarzy wygląda świetnie. Nawet pod maską, po jej ściągnięciu podklad jest nienaruszony. Przy mojej cerze mieszanej to jest mega wyczyn. Polecam!!!

Bardzo jasny podkład. Super sprawa, bo na rynku bardzo mało takich kolorów jest!! Dodatkowym plusem jest to, że podkład jest neutralny, więc pasujący każdemu. Konsystencja jest nie jest typowa, bo płynna przy wyciskaniu, zamienia się w bardziej zbitą na twarzy, ale bardzo dobrze rozprowadza gąbka. Po przypudrowaniu trzyma się bardzo dobrze. Nie zostaje w zmarszczkach, nie ciastkuje się mimo, że mam mieszaną cerę. Współpracuje z różnymi korektorami bez problemu. Polecam serdecznie!!!

Gorąca polecam ten produkt. Podkład rozprowadza się przepięknie, jest aksamitny i kremowy. Nie ściera się zbyt mocno emw ciągu dnia. Skóra jest wręcz idealna po użyciu tego podkladu. Jeżeli chodzi o kolor, to Alabaster jest troszkę za jasny dla mnie, ale po użyciu bronzerajest dobrze. Mam jeszcze kolor Oliwka 1 i ten jest troszkę za ciemny, chociaż aż różnica nie jest widoczna aż tak bardzo. Kolory są neutralne, nie robią się ani żółte, ani pomarańczowe. Jeden z lepszych podkładów, jaki miałam.

Jestem dość blada i znalezienie jasnego odcienia podkładu dla mnie to cud... Ale Glam-shop spełnia marzenia! Nie dość że w końcu nie jestem za ciemna to jeszcze ten podkład wygląda jakby go nie było. Wchłania się niczym krem i zostawia przyjemną skórę. Cudo!

Myślałam, że nie potrzebuję tego produktu. Myślałam, że nic nie przebije mojego podkładowego ulubieńca. I źle myślałam. Podkład GlamShopu to cudo nad cudy :) Cera sucha: brak podkreślonych suchych skórek, cera gładka jak jedwab, ujednolicona, podkład nie wchodzi w żadne zmarszczki mimiczne, utrzymuje się perfekcyjnie. Kolor Alabaster idealnie jasny, idealnie neutralny w odcieniu. GlamShop wyparł mój podkład "best of the best" i jest teraz na pierwszym miejscu. Szok. Bardzo dziękuję za ten produkt :)

Użyłam dzisiaj pierwszy raz, dla mnie ciut za ciemny i za ciepły ton, ale mąż niepytany stwierdził, że mam bardzo ładną, gładką skórę, więc czuję się bardzo zachęcona do dalszych prób :) poza tym na mojej mieszanej cerze podkład przetrwał cały dzień bez ciastkowania, zbytniego wyświecenia i zbierania się w porach (pudrowałam mieszanką pudrów do pieczenia z Glamu i rozświetlającego z Bell z Biedronki).

Podkład lekki ze średnim kryciem, które daje się budować. Przy cerach takich jak moja (mieszana) trzyma się bez problemu. Kolorek piękny choć dla mnie ciut za żółty ale jestem bardzo blada i o neutralnym typie urody. Kolor powinien przypasować większości bladziochów. Trwałość bardzo na plus a przy tym nie mam kompletnie odczucia przesuszenia skóry. Polecam bardzo

Testuję podkład od trzech dni i jestem miłe zaskoczona. Dość lekka formuła, piękny delikatny zapach i kolor idealny dla mnie- bladziocha

Jestem w szoku! Ten podkład to sztos. Mam cerę mieszaną i sprawdza się u mnie genialnie. Pięknie wyrównuje pory, trzyma się 12h w stanie idealnym. Mój nowy numer 1

Podkład sztos!!!