Cień w płynie/baza/eyeliner - NIEZAPOMINAJKA

Kupiłam dzięki poniższym opiniom, bo wcześniej nie widziałam zastosowania dla matowego płynnego cienia w tym kolorze (skądinąd cudnym). Poczytałam i,,, no przecież! Przecież to może być idealna baza dla innych cieni! Przede wszystkim dla tych z palety Niezapominajka, którą udało mi się kupić z drugiej ręki. Tam są niesamowite, niezwykłe, błękitne i fiołkowe blaski - cóż, skoro niewiele z ich potencjału przenosi się na powiekę (takie to mgiełki)... I oto na bazie Niezapominajka lśnią pełnym blaskiem! Całkiem dosłownie. :) I tak oto odkryłam dla siebie te kolorowe bazy. Na nich te wszystkie półprzejrzyste mgiełki, pyłki, blaski zyskują zupełnie nowy wymiar. Można wzmocnić pokrewne barwy, a można uzyskać efekt tafty. Ogranicza nas tylko wyobraźnia. :) W dodatku to zupełnie inna jakość niż np. błysk nałozony na matowy cień prasowany - efekt jest i subtelniejszy i trwalszy. Uwaga: nie stosowałam samodzielnie, więc nie wiem jak się sprawdza w takiej roli. Płynne maty zastygają dla mnie za szybko, żeby dało się je bezproblemowo użyć solo. A sam odcień Niezapominajki? Chłodny fiołkowy błękit, duża rzadkość na rynku. Perełka! Myślę doposażyć się w zapas.

Przepiękny cień! Myślałam, że cienie w plynie to jakiś zbędnych bajer, ale to są tak niesamowite formuły, że zakocham się w tych cirniach od pierwszego użycia. Mega latwe w obsludze chyb nawet latwiejsze niz standardowe cienie, a ten kolor jest poprostu boski taka właśnie niezapominajka. Ni to błękit ni to fiolet . Boski, boski, boski. Polecam!

Kupiłam ten cień, jako bazę do paletki Veri Peri. Jestem zachwycona jak pięknie podbija kolory. Jako baza sprawdza się świetnie. Pierwszy raz, cienie drabinkowe, nie roku ją mi się w załamaniach, nawet kilka godzin. Dodam, że mam tłustą powiekę. Dokupiłam kolejne kolory, jako bazy pod cienie. Ale jak brak mi czasu to blenduję taki cień na powiece, dodaję błysk, kreska i gotowe.

Z pewnością rzadszy od swoich nudziakowych braci, ale nadrabia możliwością budowania krycia i przepięknym chabrowym kolorem. Nie zbiera się w załamaniach powieki ani nie blednie w ciągu dnia.

Ten kolor jest rzadszy niż pozostałe (mam jeszcze 3 inne) i w związku z czym ciężko uzyskać jego kolor na powiece. Jako eyeliner jeszcze w miarę się sprawdza, ale jako cień na powiekę w ogóle.

Jeden z piękniejszych kolorów. Jest dość rzadka i nie ma intensywnej pigmentacji, ale jest wystarczająca, by podbić cienie z paletki Niezapominajka, którą ostatnio katuję. Jednak trzeba uważać, by nie nałożyć za dużo, bo inaczej robią się grudy

Dlugo sie zastanawialam nad tym odcieniem i teraz mysle dlaczego;-) To przepiekny kolor cudownie podkrecajacy brazowa teczowke. Jakosc tak jak pozostalych kolorow bez zarzutow.