ROCOCO - GlamBOX - SŁODKO KWAŚNA

CU-DO-WNA

Cudowna paleta dla osób, które nie boją się zaszaleć. Konsystencja cieni trochę inna niż w poprzednich paletach (kolorowe maty) ale do ogrania z mokrą bazą:) jeżeli ktoś niezbyt pewnie czuje się w odważnych kolorach ta paleta może posluzyc do przełamania się poprzez dodanie jakiegoś akcentu kolorystycznego do bardziej stonowanego makijażu. Błyski genialne dla wszystkich, absolutnie bez wyjątku ❤️

Bardzo fajna paleta. Blyski przepiekne. Maty srednio napigmentowane, swietnie sie blenduja i nie sypia. Paleta zdecydowanie do kolorowych makijazy ale wystarczy nalozyc ktorykolwiek blysk na cala powieke i juz mamy bardziej uzytkowy makijaz ale przeciez czas wiosny i lata to okres kiedy mozna szalec do woli...Szata graficzna zachwycajaca.

Cien rococo mnie urzekł i nie ukrywam że to dla niego zamówiłam całą paletę. Panicz czyli intensywny róż ladnie dokłada się na powiekę, ale lepiej stopniować efekt żeby nie zrobić sobie dziury. Kwaśny też petarda. Inne maty są srednio napigmentowane. Może dla niektórych to zaleta. Okładka mi się podoba, zgadzam się z jedną YouTuberka że jest nieco przeslodzona i ,,gumisiowa", ale jak na nią patrzę to automatycznie poprawia mi się nastrój. A chyba o to chodzi. Z minusów to fakt, że cień NA BAL oraz SLODKA są do siebie podobne. Wolałabym coś innego za jeden z nich, na przykład intensywny neonowy żółty w klimacie KWASNEGO.

Paletka zachwyciła mnie przede wszystkim piękna szata graficzna i fenomenalnym doborem kolorów cieni, idealna na wiosne i lato, gdzie mozna więcej zaszalec z kolorem. Na upartego oczywiście mozna tez stworzyć dzienny, delikatny makijaz. Blyski jak to glam shop, wiadomo - rewelka. Co do matów to bardzo mile pod palcem, nie sypia się bardzo ale mam wrażenie ze ich pigmentacja jest słabsza niz w innych paletach . Najbardziej napigmentowany jest różowy - panicz, nie chcial się usunac ze swatcha na ręku. Oczywiście polecam paletke z całego serca.

Zdecydowanie paleta jest jeszcze lepsza na żywo, niż na zdjęciach. Neonowy zielony, błekitny i różowy to naprawdę jedne z najlepszych tego typu cieni, jakie miałam, Neonowy zielony ma pigmentację na poziomie sypkich pigmentów! Błyski są zróznicowane, mają różną moc, krycie i wykończenia, są ciekawe i ładne. Dwoma słabymi punktami palety są cienie Grajek (ciemny fiolet) i Buduarowy Burgund (wiadomo, ciemny burgund :)). Nie są słabo napigmentowane, a jakby za mocno sprasowane, co sprawia że na powiece dają dość lekkie krycie i w efekcie wyglądają właśnie jak słabo napigmentowane. Co jest dziwne, bo rozcierają się bez zarzutu. Absolutnie polecam tę paletę, jednakże daję cztery gwiazdki, bo przy takiej jakości neonowej zieleni naprawde można było przypilnować jakości mniej problematycznych cieni... Niestety, 4+ dać nie mogę. Opakowanie piękne.