Wybierz jedną częstotliwość subskrypcji dla wszystkich produktów w koszyku lub złóż oddzielne zamówienia dla różnych okresów odnowienia.
Ustaw jedną częstotliwość dostaw dla wszystkich produktów subskrypcyjnych z twojego koszyka co:
Produkty subskrypcyjne w twoim koszyku
W twoim koszyku znajdują się produkty z różnym okresem odnowienia zamówienia subskrypcyjnego. Jeśli chcesz zamówić produkty z różnym okresem subskrypcji złóż oddzielne zamówienie.
No to jest szał! :) Jak to błyszczy! Miliony srebrzystych drobinek, ultra miałko zmielonych. Baza jest transparentna, srebrno - złota, zupełnie neutralna (ani ciepła ani zimna). Koloru nie daje wiele, ale nie o to tu chodzi. Pierwsze skrzypce grają iskierki białego światła. Tak, drobinki są w jednym tylko odcieniu, nie opalizują - i o to dokładnie mi chodziło. Efekt przypomina biały atlantycki piasek, w którym jest mnóstwo miki (kto widział, wie o czym mówię :)). Konsystencja mięciutka, aksamitna, bardzo przyjemna w użyciu. Powinnam odjąć jedną gwiazdkę za trudność aplikacji bez rozpylania po całej twarzy. No iskierki będziemy mieć wszędzie. :) Ale na plaży też mamy, jak nas taki piasek oblepi, nie? :)) Dlatego uważam, że to produkt do bezpretensjonalnych letnich stylizacji, nie na wielką galę gdzie zależy nam na precyzji makijażu. Opakowanie też nie najszczęśliwsze, ciężko się otwiera (łatwo połamać paznokcie!) a jego stylistyka jest infantylna i nadmierna (lusterko wielkości znaczka pocztowego jest bezużyteczne). A! Dodam jeszcze, że to bardzo bliski zamiennik popularnego moondust. ;)
Szał jest cudowny. Pierwsze wrażenie po otworzeniu serduszka WOW, naprawdę WOW. Jesli jara kogoś widok blysku turbopigmentow to musi koniecznie wypróbować iskry. To jest juz wyzsza szkoła jazdy. Przeeepiekne. I ten milion malych drobinek, jak to bylyszczy. Jest mieciutki jak marzenie, delikatny, a przy tym ten blysk- no rewelacja. Daje 10/10