Tusz do rzęs z bazą VOLUME WOW! - tusz dwustronny z bazą

Mój pierwszy komentarz w GlamShop i chyba zacznę nadrabiać zaległości. Dla tego tuszu po prostu zachciało mi się poświęcić tę chwilę czasu. Jest po prostu fenomenalny!!! Fakt, trochę trzeba mu.czasu poświęcić, zwłaszcza żeby równo nałożyć bazę, ale efekt końcowy jest tego wart i rzeczywiście wow! A mam naprawdę liche, cieniutkie i rzadkie rzęsy, szukałam czegoś co mocno je pogrubi, wydłuży i podkręci. To chyba w końcu jest to!

Bardzo dobry tusz. Najlepszy że wszystkich z Glamu. Jest efekt WOW. U mnie sprawdza się w 200%. Mam bardzo wrażliwe oczy,tusz nie powoduje łzawienia i pieczenia. Osobiście nie mam zastrzeżeń ani do bazy ani do tuszu. Nie mam problemu z aplikacją. Tusz nie osypuje się ,nie odbija nie rozmazuje. I jest mega trwały Polecam.

No niestety, z przykrością muszę przyznać że tusz jest nietrafionym zakupem. O ile efekt po nałożeniu bazy i tuszu jest znośny i akceptowalny to sama jego aplikacja to koszmar. Jeszcze przy żadnym tuszu się tak nie namęczyłam. A baza…jest na szczoteczce ale żeby pojawiła się na rzęsach to graniczy z cudem. I to opakowanie. Zamysł fajny, ale niedopracowany. Tuszu wydobywa się za dużo. Niestety z przykrością odradzam;(

Rzęsy firany, nic więcej nie trzeba dodawać :)

Niestety nie polubiłam się ani z tuszem ani z bazą. Może jest to wina samego opakowania ponieważ na szczoteczce jest bardzo dużo produktu wręcz jest oblepiona a gdy aplikuję bazę na rzęsach prawie jej nie ma . Natomiast tusz skleja rzęsy i wyglądają bardzo nieestetycznie.

Ten tusz faktycznie robi efekt Pięknie zageszcza rzęski, nie osypuje się. I z bazą i solo jest ideolo :)

Swoją opinią napewno namieszam. Otóż to co nie sprawdziło się mi, nie znaczy ze nie sprawdzi się również Tobie. Robilam do tego tuszu kilkanaście pidejsc, zmywając makijaż. Chyba trzeba się nauczyć nakładać ten tusz. Po raz -enty w aplikacji coś tam wyszło. Owszem jest efekt wow,ale.... (nie zawsze) 1)bazy nabiera się na szczotkę mega dużo, ale na oczy się przenosi całkiem ok. Nie radzę jej budować w kilku aplikacjach tuż po wyschnięciu poprzedniej warstwy 2) tuszu też nabiera się od groma i wylazi on po za zbiorniczek. Ciężko to wszystko opanować, jak by nie było tam tego stopera ,który pozwalał by na pozbycie się nadmiaru produktu. I uwaga ! Jedna warstwa bazy do jednej warstwy tuszu ! Nie da się od góry zaaplikować tuszu. To co robi to kombo na rzęsach to niestety jakas masakra. Obkleja do tego stopnia rzęsy ze rozczesanie ich jest już niemożliwe . Trzeba zmyć makijaż bo to wygląda strasznie. Jeśli ktoś wie jak wygląda lilia i pręciki w tym kwiatku to tak wyglądają rzęsy oklejone pyłkiem. Przerobiłam różne tusze,ale ten jest najgorszy w mojej opinii. Także myślę że będzie to produkt z serii albo się pokocha albo znienawidzi.

Jestem absolutnie zszokowana i zachwycona efektem jaki daje ten tusz. Jako tuszomaniaczka miałam wszystkie obecne na rynku tusze obiecujące spektakularny efekt wydłużonych, pogrubionych, rozdzielonych i mega czarnych rzęs, które nie spełniły swoich obietnic. Tusz WOW w pełni zasługuje na swoją nazwę. Uwielbiam❤️