Sypki pyłek - NUDE GLAM

Przepiękna błyskotka. Złote drobinki na delikatnej beżowej bazie a wśród nich opalizujące na wszystkie kolory tęczy iskierki. Po roztarciu łapią dosłownie każdy promień światła, nawet stłumionego sztucznego i mienią się niczym rozsypane diamenty. Są mikroskopijne i nie ma ich dużo, to nie brokat, ale efekt jest spektakularny. Zwłaszcza na większym fragmencie skóry, czyli na dekolcie czy ramionach. Na wieczór albo na lato pyłek będzie idealny. Wyobrażam też sobie, że w pełnym słońcu muśnięta (dosłownie muśnięta - cieniutką, roztartą warstwą) tym cudem powieka może wystarczyć za cały makijaż oka. Inne zastosowania ogranicza tylko wyobraźnia. :) Zdjęcie w ogóle nie oddaje potencjału pyłku, wygląda jak nudna beżowa perła, a na żywo to jest po prostu milion mini światełek. :)